-Nicki kochanie wstań dosyć długo spałaś a musimy jechać na sesje-powiedział Liam
-Już-szepnęłam ponieważ gardło bolało mnie okropnie wstałam i powolnym krokiem poszłam do garderoby w głowie mi się kręciło,ale w życiu nie powiem nikomu,że się źle czuję.Było mi cholernie zimno,więc wybrałam dosyć ciepły zestaw:

Poszłam do pokoju Harrego,ale go tam nie było za to na łóżku leżała jego bluza dosyć ciepła dlatego wzięłam ją i poszłam do pokoju ściągnęłam tamtą bluzkę z siebie i ubrałam bluzkę Harrego wow jak ona pięknie pachnie

Zeszłam na dół i wdrapałam się na kolana Louisa
-Proszę zjedz kochanie-powiedział Liam a Louis zaczął mnie karmić,więc wyszło na to,że zjadłam dwa naleśniki i wypiłam herbatę z cytryną
-Dobra jedziemy-powiedział Zayn i wszyscy wstali Louis wziął mnie do samochodu i posadził na fotelu,do środka wszedł Harry a reszta była jeszcze w domu.Harry był smutny
-Hazza czemu jesteś smutny-zapytałam się go siadając mu na kolanach
-Zgubiłem bluzę...chwila Ty ją masz-krzyknął a ja ze strachem się oddaliłam
-Przepraszam..myślałem,że ją zgubiłem-szepnął i mnie przytulił
-Mogę-zapytałam się i głową pokazałam na jego kolana a on wziął mnie i przytulił
-Możemy jechać-powiedział Liam i wszyscy już siedzieli na swoich miejscach..oczywiście prowadził Liam
-Jesteśmy-powiedział Liaś szybko-pomyślałam i wyszłam z samochodu
Liam zamknął samochód,a ja podeszłam do mojego brata i złapałam jego rękę,a on posłał mi uśmiech i ścisnął moją rękę.
~3 godziny później w samochodzie perspektywa Nicoli~
-Gdzie jedziemy-zapytałam się Louisa
-Jedziemy na pizze-krzyknął uradowany braciszek i zaczął wykonywać dziwne ruchy nie wnikam co one oznaczały ale wyglądał jakby miał owsiki w dupie.Zrobiłam dziwną minę a chłopcy się zaśmiali
-No to co masz szybsze wakacje-powiedział Harry
-Nom-odpowiedziałam krótko
-Nie 'nom' tylko takkk-krzyknął i podskoczył pech,że walnął głową w dach auta zaśmiałam się i wyszłam,ponieważ zatrzymaliśmy się na parkingu przed pizzerią
-Dobra zamawiamy jaką pizze,Nicki-zapytał się Liam gdy usiedliśmy przy stoliku
-Obojętne-powiedziałam bo i tak nie jem-dodałam w myślach
-I tak jesz-powiedział i poszedł złożyć zamówienie z Zaynem
***********
Do domu przyjechaliśmy jakieś 30 minut temu.W tym czasie przebrałam się

Zeszłam na dół i podsłuchałam rozmowę chłopców
-Niall musimy jej powiedzieć,ona powinna znać całą prawdę-powiedział Liam
-Co ja mam jej powiedzieć ,,Nicki ,,nasz" ojciec,który zginął w wypadku nie jest twoim ojcem,bo matka przespała się z ojcem Liama i on jest również twoim bratem?!-powiedział zdenerwowany Niall
Weszłam do swojego pokoju.Liam moim bratem.Nie to jest sen,a raczej koszmar uszczypnęłam się,ale się nie obudziłam.Weszłam do łazienki usiadłam na płytkach i oparłam się o wannę i wybuchnęłam śmiechem.Teraz wyjdzie gościu z kamerą i krzyknie ,,Zostałaś wkręcona" tak?!
Kurwa to wszystko się dzieje i to mi,co ja zrobiłam to,że jestem niechcianym dzieckiem to nie oznacza,że życie musi mi dawać tak bardzo po dupie!
Stanęłam koło lustra,które chłopcy wstawili i wyciągnęłam żyletkę....
-Od dziś ty jesteś moją rodziną jak i przyjaciółką-szepnęłam i zrobiłam cięcie na lewym nadgarstku.....
============================
No tak mamy rozdział 5!!
Jak są jakieś błędy to bardzo przepraszam,proszę komentujcie.Jest dla kogo pisać czy usuwać bloga?!
Wiem,że okropnie piszę i się kompromituję przed światem(?),ale pisanie sprawia mi radość.
Dlatego proszę,jeżeli przeczytałeś/łaś to skomentuj to dla mnie ważne PROSZĘ <3
To jest świetne <#
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twego bloga. :D
OdpowiedzUsuńAhaha dziękuje :* <3
UsuńMoże Ty masz bloga bo nudno mi Anonimku :* <3
Jaki zwrot akcji na końcu *.* Nie spodziewałam się .
OdpowiedzUsuńAlexxx
Haah ja też xD :* <333
UsuńI następny świetny rozdział <33
OdpowiedzUsuń