No Hej! :3 <3 :D
Przychodzę z informacją taką,że założyłam bloga
a Tu macie link mam nadzieję,że ktoś będzie go czytać :)
http://stay-stron-louistomlinson-fanfiction.blogspot.com/
sobota, 11 października 2014
piątek, 10 października 2014
Epilog
Epilog
Kochani! PRZECZYTAJCIE TO WAŻNE!!!
Tak więc postanowiłam,że nie będzie II części,bo nie mam na nią pomysłu
Ale dajcie pomysły na bloga i jeżeli jakoś się w to wczuję to napiszę,proszę by każdy dał pomysł :)
DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO KOCHA WAS<3
-Halo-odebrałem telefon o 4:00 nad ranem
-Niall..przykro mi Nicola nie....ona nie żyje zabiła się-powiedział Thomas co mnie odrazu ożywiło
-Co nie to nie możliwe..NIE-krzyknąłem i od razu wstałem,ubrałem się i pojechałem szybko tam na miejscu była karetka i policja
-Przepraszam tu nie wolno wchodzić-powiedział policjant ale go odepchnąłem i wbiegłem do szybko do domu.po moich policzkach leciały łzy....
Leżała tam na a raczej w czarnym worku
-NIE!!!!!-krzyknąłem i od razu chciałem tam pobiec ale poczułem silne ramiona,które mnie złapały
-Shhh nie możesz chodź Nini będzie lepiej jak wyjdziemy stąd-szepnął ojciec Liama
Wsadził mnie do karetki a tam podali mi jakieś lekarstwa.Gdy tylko nikt się koło mnie nie kręcił poszedłem do jej pokoju,był przesiąknięty jej zapachem,szybko znalazłem jej pamiętnik oraz kluczyk usiadłem koło łóżka i zacząłem czytać list.który wypadł z jej pamiętnika
Kochany Niallu!
Jak to czytasz to zapewne nie tutaj nie ma.Zastanawiasz się dlaczego,dlaczego mnie nie ma,dlaczego to zrobiłam otóż gdy tylko tu przyjechałam poznałam Logana od razu go poznałam był to brat (jak wszyscy mówiliście)Nicka,ale to się okazuje,że to był jego kuzyn,ale to nie jest ważne.
Mam nadzieję,że się nie obwiniasz,zrobiłam to ponieważ każdej nocy przychodził do mnie i mnie dotykał szepcząc ,,Kocham Cię,jesteś tylko moja" nie mogłam nikomu nic powiedzieć,nie jadłam,nie piłam.leżałam robiąc kreski na rękach,rękach którymi musiałam mu obciągać to.....to było okropne takie....obrzydliwe naprawdę...Chciałam napisać ale zabrał mi telefon mówiąc,że jak będę posłuszna wtedy mi go odda.Dało się znieść to wszystko,ale pewnego dnia przyszedł z kolegami dokładnie z trzema,poniżali mnie prosiłam ich by mnie zostawili błagałam ich,ale oni tylko krzyczeli wyzywali bili.Nie da się opisać tego żadnymi słowami,ból był nie do zniesienia.Tak bardzo Cię kocham Nini
-Twoja Niki <3
-Otarłem łzy,które spływały,nie potrafię się pogodzić z tym,że jej nie ma że nie powie mi jak bardzo mnie kocha lub coś innego
Wszedłem do jej pokoju,na ścianie był napis dokładnie ,,Big Girl Don't Cry"
Minęło dokładnie 3 miesiące...nie potrafię się z tym pogodzić...nie chcę
---------------------------
Tak więc to koniec opowiadania,wpadł mi taki pomysł i to napisałam...
Proszę napiszcie jakiś temat w komentarzu na nowego bloga proszę
Dziękuję za wszystkie komentarze za wszystko <3
Proszę by każdy kto przeczytał napisał komentarz <3
Kochani! PRZECZYTAJCIE TO WAŻNE!!!
Tak więc postanowiłam,że nie będzie II części,bo nie mam na nią pomysłu
Ale dajcie pomysły na bloga i jeżeli jakoś się w to wczuję to napiszę,proszę by każdy dał pomysł :)
DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO KOCHA WAS<3
-Halo-odebrałem telefon o 4:00 nad ranem
-Niall..przykro mi Nicola nie....ona nie żyje zabiła się-powiedział Thomas co mnie odrazu ożywiło
-Co nie to nie możliwe..NIE-krzyknąłem i od razu wstałem,ubrałem się i pojechałem szybko tam na miejscu była karetka i policja
-Przepraszam tu nie wolno wchodzić-powiedział policjant ale go odepchnąłem i wbiegłem do szybko do domu.po moich policzkach leciały łzy....
Leżała tam na a raczej w czarnym worku
-NIE!!!!!-krzyknąłem i od razu chciałem tam pobiec ale poczułem silne ramiona,które mnie złapały
-Shhh nie możesz chodź Nini będzie lepiej jak wyjdziemy stąd-szepnął ojciec Liama
Wsadził mnie do karetki a tam podali mi jakieś lekarstwa.Gdy tylko nikt się koło mnie nie kręcił poszedłem do jej pokoju,był przesiąknięty jej zapachem,szybko znalazłem jej pamiętnik oraz kluczyk usiadłem koło łóżka i zacząłem czytać list.który wypadł z jej pamiętnika
Kochany Niallu!
Jak to czytasz to zapewne nie tutaj nie ma.Zastanawiasz się dlaczego,dlaczego mnie nie ma,dlaczego to zrobiłam otóż gdy tylko tu przyjechałam poznałam Logana od razu go poznałam był to brat (jak wszyscy mówiliście)Nicka,ale to się okazuje,że to był jego kuzyn,ale to nie jest ważne.
Mam nadzieję,że się nie obwiniasz,zrobiłam to ponieważ każdej nocy przychodził do mnie i mnie dotykał szepcząc ,,Kocham Cię,jesteś tylko moja" nie mogłam nikomu nic powiedzieć,nie jadłam,nie piłam.leżałam robiąc kreski na rękach,rękach którymi musiałam mu obciągać to.....to było okropne takie....obrzydliwe naprawdę...Chciałam napisać ale zabrał mi telefon mówiąc,że jak będę posłuszna wtedy mi go odda.Dało się znieść to wszystko,ale pewnego dnia przyszedł z kolegami dokładnie z trzema,poniżali mnie prosiłam ich by mnie zostawili błagałam ich,ale oni tylko krzyczeli wyzywali bili.Nie da się opisać tego żadnymi słowami,ból był nie do zniesienia.Tak bardzo Cię kocham Nini
-Twoja Niki <3
-Otarłem łzy,które spływały,nie potrafię się pogodzić z tym,że jej nie ma że nie powie mi jak bardzo mnie kocha lub coś innego
Wszedłem do jej pokoju,na ścianie był napis dokładnie ,,Big Girl Don't Cry"
Minęło dokładnie 3 miesiące...nie potrafię się z tym pogodzić...nie chcę
---------------------------
Tak więc to koniec opowiadania,wpadł mi taki pomysł i to napisałam...
Proszę napiszcie jakiś temat w komentarzu na nowego bloga proszę
Dziękuję za wszystkie komentarze za wszystko <3
Proszę by każdy kto przeczytał napisał komentarz <3
poniedziałek, 6 października 2014
Rozdział 16-ostatni
Rozdział 16!!
Jest to ostatni rozdział.....;(
PIERWSZEJ CZĘŚCI!!! :) :3
DZIŚ postaram się dodać jak najwięcej ale nie obiecuję,ponieważ plany się pokrzyżowały :/
----------------------------------
ROZDZIAŁ 16!!
-Niki zrozum,tam będzie Ci lepiej,przykro nam.Niki proszę-Niall starał się wejść do ,,mojego" pokoju już od godziny
Dowiedziałam się,że chcą mnie oddać do mojego biologicznego ojca,który ma dzieci,nie chcę z nim mieszkać jest to obcy dla mnie człowiek.Z tego co zrozumiałam ma przyjść jutro,dlatego wzięłam się za pakowanie,przecież jestem taka okropna,że każdy mnie chce gdzieś oddać,szczęście,że nie mam tu nikogo za kim tęskniłabym,koniec z grzeczną Niki.Od dziś będę wredna.
-Przepraszam babciu,przepraszam-szepnęłam i zaczęłam się pakować.wyszłam przez balkon dyskretnie i poszłam do fryzjera.Skoro każdy traktuje mnie jak szmatę,nic nie wartą dziwkę to okey będę nią.Zmieniłam zdanie co do tego by zrobić końcówki,więc poszłam do galerii i kupiłam sobie ciuchy na wyjazd:
Schowałam je do torebki i poszłam do domu.Weszłam normalnie do domu drzwiami,gdzie stał Zayn od razu mnie przytulił
-Niki my nie mamy wyboru,tam będzie Ci lepiej-kucnął przede mną i patrzył,wtuliłam się w niego,Nie mogłam taka być,ja za bardzo ich kocham
-Kocham Cię Zaza-szepnęłam mu do ucha
-Ja Ciebie też Niki,chodź pomogę Ci się spakować,a raczej dopakować-powiedział
~Następy dzień~
-Niki obiecuję,że jeszcze się spotkamy-szepnął mi do ucha Niall
Był jako ostatni do pożegnania,wsiadłam do samochodu mojego ,,taty" był to ojciec biologiczny mój i Liama,tylko rozstał się ze swoją żoną a matką Liama,dlaczego bo woli chłopców,ale mi to nie przeszkadzało,przez całą drogę był nawet fajny
-Jesteśmy-powiedział staliśmy przed domkiem,który był bardzo piękny,mieszkaliśmy na przedmieściach Londynu,koło lasku
-Wcześniej rozmawiałem z chłopcami i powiedzieli co lubisz robić i w ogóle i mam nadzieję,że pokój Ci się spodoba-powiedział był strasznie spięty
-Na pewno,a masz chłopaka-zapytałam posyłając mu uśmiech
-Mam-powiedział jąkając się
-To fajnie,czyli mam do was mówić tato tak?-zapytałam się
-Tak-uśmiechnął się i otworzył drzwi
-Jesteście? oo to dobrze-uśmiechnął się do nas był baaaarrdzo przystojny
-Ty zapewne jesteś Nicola,jestem Thomas-uśmiechnął się co odwzajemniłam
-To jest mój syn Logan-powiedział a ja zobaczyłam chłopaka,który był w domu Nicka......
----------------------------
Logan Parker-ma 18 lat
Thomas Parker-ma 45 lat jest to ojciec Logana a ojczym Niki,narzeczony Boba(ojca Nicoli)
Bob Payne-ma 45 lat ojciec Nicoli i Liama oraz ojczym Logana
Jest to ostatni rozdział.....;(
PIERWSZEJ CZĘŚCI!!! :) :3
DZIŚ postaram się dodać jak najwięcej ale nie obiecuję,ponieważ plany się pokrzyżowały :/
----------------------------------
ROZDZIAŁ 16!!
-Niki zrozum,tam będzie Ci lepiej,przykro nam.Niki proszę-Niall starał się wejść do ,,mojego" pokoju już od godziny
Dowiedziałam się,że chcą mnie oddać do mojego biologicznego ojca,który ma dzieci,nie chcę z nim mieszkać jest to obcy dla mnie człowiek.Z tego co zrozumiałam ma przyjść jutro,dlatego wzięłam się za pakowanie,przecież jestem taka okropna,że każdy mnie chce gdzieś oddać,szczęście,że nie mam tu nikogo za kim tęskniłabym,koniec z grzeczną Niki.Od dziś będę wredna.
-Przepraszam babciu,przepraszam-szepnęłam i zaczęłam się pakować.wyszłam przez balkon dyskretnie i poszłam do fryzjera.Skoro każdy traktuje mnie jak szmatę,nic nie wartą dziwkę to okey będę nią.Zmieniłam zdanie co do tego by zrobić końcówki,więc poszłam do galerii i kupiłam sobie ciuchy na wyjazd:
Schowałam je do torebki i poszłam do domu.Weszłam normalnie do domu drzwiami,gdzie stał Zayn od razu mnie przytulił
-Niki my nie mamy wyboru,tam będzie Ci lepiej-kucnął przede mną i patrzył,wtuliłam się w niego,Nie mogłam taka być,ja za bardzo ich kocham
-Kocham Cię Zaza-szepnęłam mu do ucha
-Ja Ciebie też Niki,chodź pomogę Ci się spakować,a raczej dopakować-powiedział
~Następy dzień~
-Niki obiecuję,że jeszcze się spotkamy-szepnął mi do ucha Niall
Był jako ostatni do pożegnania,wsiadłam do samochodu mojego ,,taty" był to ojciec biologiczny mój i Liama,tylko rozstał się ze swoją żoną a matką Liama,dlaczego bo woli chłopców,ale mi to nie przeszkadzało,przez całą drogę był nawet fajny
-Jesteśmy-powiedział staliśmy przed domkiem,który był bardzo piękny,mieszkaliśmy na przedmieściach Londynu,koło lasku
-Wcześniej rozmawiałem z chłopcami i powiedzieli co lubisz robić i w ogóle i mam nadzieję,że pokój Ci się spodoba-powiedział był strasznie spięty
-Na pewno,a masz chłopaka-zapytałam posyłając mu uśmiech
-Mam-powiedział jąkając się
-To fajnie,czyli mam do was mówić tato tak?-zapytałam się
-Tak-uśmiechnął się i otworzył drzwi
-Jesteście? oo to dobrze-uśmiechnął się do nas był baaaarrdzo przystojny
-Ty zapewne jesteś Nicola,jestem Thomas-uśmiechnął się co odwzajemniłam
-To jest mój syn Logan-powiedział a ja zobaczyłam chłopaka,który był w domu Nicka......
----------------------------
Logan Parker-ma 18 lat
Thomas Parker-ma 45 lat jest to ojciec Logana a ojczym Niki,narzeczony Boba(ojca Nicoli)
Bob Payne-ma 45 lat ojciec Nicoli i Liama oraz ojczym Logana
sobota, 4 października 2014
Rozdział 15! :)
ROZDZIAŁ 15!!!
Jestem obiecałam,że będzie dzisiaj to jest
WAŻNA INFORMACJA!!!!
W dniu 6.10.14r moja klasa jedzie na rajd a mi się nie chce co oznacza,że będzie rozdział w ten poniedziałek,postaram się napisać również epilog :) cieszycie się? następnie dodam bohaterów i prolog II części <3
KOCHAM WAS zapraszam na rozdział
-------------------------------------------------
Rozdział 15!!
Tak jak obiecałam babci,nie płakałam ale chodziłam smutna,ale przecież to normalne przecież straciłam kogoś kto w moim życiu był bardzo ważny.Od kilku dni czułam się obserwowana,i przez to cholernie się bałam,czy się cięłam? tak na przykład wczoraj nie wytrzymałam siedzę sama w tym duży domu co ja gadamy w willi,chłopcy są w studiu.Chcieli mnie wziąć ze sobą,ale zapewniałam ich,że nie chcę.Leżałam w ciemnościach,zasłoniłam okna,i tak szczerze to mniej się bałam niż wcześniej,bo teraz nie czułam się obserwowana.Wstałam z łóżka i zdjęłam słuchawki z uszu.Postanowiłam,że pójdę na cmentarz.Ubrałam się dosyć kolorowo,ponieważ wiem,że babcia chciałaby żebym nie chodziła na czarno
Na dworze było zimno,mimo że było lato.Niedługo do szkoły,ale jakoś się nie boję,przecież babcia jest ze mną.Usłyszałam dzwonek do drzwi.Wiedziałam,że to moja nowa przyjaciółka,może wytłumaczę,dwa dni temu obok nas przeprowadziła się rodzina mieli na nazwisko Jones,w pierwszym dniu siedziałyśmy i gadałyśmy w drugim to samo,bardzo mnie wspierała,jej rodzice są bardzo mili,Znają się z chłopcami,taka historia krótka.Nazywa się Laura
-Cześć-przytuliła mnie i dała buziaka w policzek
-Cześć-odparłam i ją przytuliłam mocniej a następnie również jej dałam buziaka i wpuściłam do środka
-Chcesz coś pić?-zapytałam się wchodząc do kuchni
-Nie dziękuję-odparła wzięłam kartkę i napisałam na niej
,,Wyszłam z Laurą na miasto będę do 20:00"
-Idziemy-powiedziałam z uśmiechem
-Okey-powiedziała
Wyszłam razem z Laurą,szłyśmy śmiejąc się z jej historyjek z dzieciństwa
-Serio,gdy byłaś mała to wbiegłaś w gówno krów?-zapytałam po czym wybuchnęłam śmiechem
-Ej byłam mała miałam 5 lat,zresztą myślałam,że to było błoto-powiedział niewinnie
-Ty pacz kto tam jest-powiedziała popatrzyłam się w tamtą stronę a tam stała.....Amber
-Aww Niki jak tam babcia-zapytała się uśmiechając wrednie
-Odwal.się.od.mojej.babci-warknęłam na co ona się zaśmiała
-Twój śmiech jest jak hamujący pociąg-powiedziałam
-Masz usta namiętne jak brzeg nocnika.
-Zamknij się gówniaro!-warknęła
-Huhu kogoś uraziłam zaraz się popłaczę...nie czekaj jednak nie-odparłam Laura miała ubaw i to niezły
-Pojemnik na plastik aż się prosi, żeby cię do niego wrzucić laleczko
-Gówniara-warknęła i poszła
-Tona tapety na ryju nie znaczy ilości mądrości
Poszłyśmy,cały czas miałam wrażenie,że ktoś nas obserwuje,weszłyśmy na cmentarz.Wyjęłam znicz i dałam na nagrobek babci
-Przepraszam babciu-szepnęłam a po moim policzku spłynęła łza jedna samotna łza
Wyszłyśmy i poszłyśmy do lasku nad jezioro,siedziałyśmy i gadałyśmy.Wyjęłam telefon i zobaczyłam,że jest 19:50 upssss
Zaczęłyśmy iść
-Jesteśmy-powiedziała Laura przytuliłam ją i dałam buziaka w policzek to samo ona zrobiła
-Jestem-powiedziałam i przytuliłam się do Liama
-To dobrze-uśmiechnął się do mnie co odwzajemniłam ściągnęłam buty i poszłam do kuchni gdzie był Harry z Louisem,między nimi coś jest ja to wiem,no ale przecież nie jestem z Harrym.....i nigdy nie będę jest dla mnie obcą osobą......
I tu pojawił się Luke,no tak warto dodać,że on mnie wspierał i wgl
------------------------------------------
Jestem z rozdziałem 15 w poniedziałek dodam to co pisałam wyżej.Proszę czytajcie notki! <3
KOCHAM WAS KOMENTUJCIE
:****
Laura Jonas ma 14 lat-będzie chodzić do tej samej klasy i szkoły co Niki.
PRZEPRASZAM ZA BŁĘDY.......
Jestem obiecałam,że będzie dzisiaj to jest
WAŻNA INFORMACJA!!!!
W dniu 6.10.14r moja klasa jedzie na rajd a mi się nie chce co oznacza,że będzie rozdział w ten poniedziałek,postaram się napisać również epilog :) cieszycie się? następnie dodam bohaterów i prolog II części <3
KOCHAM WAS zapraszam na rozdział
-------------------------------------------------
Rozdział 15!!
Tak jak obiecałam babci,nie płakałam ale chodziłam smutna,ale przecież to normalne przecież straciłam kogoś kto w moim życiu był bardzo ważny.Od kilku dni czułam się obserwowana,i przez to cholernie się bałam,czy się cięłam? tak na przykład wczoraj nie wytrzymałam siedzę sama w tym duży domu co ja gadamy w willi,chłopcy są w studiu.Chcieli mnie wziąć ze sobą,ale zapewniałam ich,że nie chcę.Leżałam w ciemnościach,zasłoniłam okna,i tak szczerze to mniej się bałam niż wcześniej,bo teraz nie czułam się obserwowana.Wstałam z łóżka i zdjęłam słuchawki z uszu.Postanowiłam,że pójdę na cmentarz.Ubrałam się dosyć kolorowo,ponieważ wiem,że babcia chciałaby żebym nie chodziła na czarno
Na dworze było zimno,mimo że było lato.Niedługo do szkoły,ale jakoś się nie boję,przecież babcia jest ze mną.Usłyszałam dzwonek do drzwi.Wiedziałam,że to moja nowa przyjaciółka,może wytłumaczę,dwa dni temu obok nas przeprowadziła się rodzina mieli na nazwisko Jones,w pierwszym dniu siedziałyśmy i gadałyśmy w drugim to samo,bardzo mnie wspierała,jej rodzice są bardzo mili,Znają się z chłopcami,taka historia krótka.Nazywa się Laura
-Cześć-przytuliła mnie i dała buziaka w policzek
-Cześć-odparłam i ją przytuliłam mocniej a następnie również jej dałam buziaka i wpuściłam do środka
-Chcesz coś pić?-zapytałam się wchodząc do kuchni
-Nie dziękuję-odparła wzięłam kartkę i napisałam na niej
,,Wyszłam z Laurą na miasto będę do 20:00"
-Idziemy-powiedziałam z uśmiechem
-Okey-powiedziała
Wyszłam razem z Laurą,szłyśmy śmiejąc się z jej historyjek z dzieciństwa
-Serio,gdy byłaś mała to wbiegłaś w gówno krów?-zapytałam po czym wybuchnęłam śmiechem
-Ej byłam mała miałam 5 lat,zresztą myślałam,że to było błoto-powiedział niewinnie
-Ty pacz kto tam jest-powiedziała popatrzyłam się w tamtą stronę a tam stała.....Amber
-Aww Niki jak tam babcia-zapytała się uśmiechając wrednie
-Odwal.się.od.mojej.babci-warknęłam na co ona się zaśmiała
-Twój śmiech jest jak hamujący pociąg-powiedziałam
-Masz usta namiętne jak brzeg nocnika.
-Zamknij się gówniaro!-warknęła
-Huhu kogoś uraziłam zaraz się popłaczę...nie czekaj jednak nie-odparłam Laura miała ubaw i to niezły
-Pojemnik na plastik aż się prosi, żeby cię do niego wrzucić laleczko
-Gówniara-warknęła i poszła
-Tona tapety na ryju nie znaczy ilości mądrości
Poszłyśmy,cały czas miałam wrażenie,że ktoś nas obserwuje,weszłyśmy na cmentarz.Wyjęłam znicz i dałam na nagrobek babci
-Przepraszam babciu-szepnęłam a po moim policzku spłynęła łza jedna samotna łza
Wyszłyśmy i poszłyśmy do lasku nad jezioro,siedziałyśmy i gadałyśmy.Wyjęłam telefon i zobaczyłam,że jest 19:50 upssss
Zaczęłyśmy iść
-Jesteśmy-powiedziała Laura przytuliłam ją i dałam buziaka w policzek to samo ona zrobiła
-Jestem-powiedziałam i przytuliłam się do Liama
-To dobrze-uśmiechnął się do mnie co odwzajemniłam ściągnęłam buty i poszłam do kuchni gdzie był Harry z Louisem,między nimi coś jest ja to wiem,no ale przecież nie jestem z Harrym.....i nigdy nie będę jest dla mnie obcą osobą......
I tu pojawił się Luke,no tak warto dodać,że on mnie wspierał i wgl
------------------------------------------
Jestem z rozdziałem 15 w poniedziałek dodam to co pisałam wyżej.Proszę czytajcie notki! <3
KOCHAM WAS KOMENTUJCIE
:****
Laura Jonas ma 14 lat-będzie chodzić do tej samej klasy i szkoły co Niki.
PRZEPRASZAM ZA BŁĘDY.......
środa, 1 października 2014
Rozdział 15!!!
Kochani Przepraszam,nie jest to rozdział jeszcze rozdział będzie w sobotę obiecuję,po prostu nie mogę nic napisać,bo szkoła i jak wracam to mogę zrobić zadanie domowe,i właściwie tyle przeprasza :(
Czy jest ktoś zainteresowany kolejnym rozdziałem i kolejną częścią? :)
Proszę napisać w komentarzu...
To tyle dziękuję,do następnego rozdziału :**<3
niedziela, 7 września 2014
Rozdział 14!!!!
ROZDZIAŁ 14!!!
NOTKA PRZECZYTAJ!!!!
No Hej <3
Tak więc do końca historii zostało 2 rozdziałów+epilog :(
Smutne prawda? wiem ale napiszę jeszcze może druga część,jest ktoś chętny? ^^
Jak tak to proszę napiszcie w komentarzu :)
-Niki przestań płakać,Niki obiecałem chłopcom,że nie powiem dlaczego tak długo ,,spałaś"-powiedział Harry i zrobił smutną minkę
-Dopóki mi nie powiesz to nie masz prawa się do mnie odzywać-powiedziałam i odwróciłam się do okna
-Niki,dobra powiem Ci,miałaś wewnętrzny krwotok,za bardzo dostałaś w brzuch....przepraszam-powinienem był ciebie uratować-szepnął ze łzami w oczach
-Harry nie płacz,chodź obiecałam Ci spacer-uśmiechnęłam się do niego co odwzajemnił
-Dziękuję Nicki-szepnął i mnie przytulił
Przebrałam się szybko i poszłam do drzwi gdzie czekał Harry
-Harry-szepnęłam przerażona gdy zobaczyłam kto stoi niedaleko nas
-SHH Nicki on nic Ci nie zrobi,chodź idziemy na...lody-powiedział i pociągnął mnie do kawiarenki gdzie byli chłopcy usiadłam mojemu bratu na kolanamojemu bratu który mi o tym nie powiedział (chodzi o Liama xd)
-Dobrze się czujesz-zapytał się z troską pokiwałam głową na ,,tak" i dalej patrzyłam na duże okno,z którego widziałam chyba brata Nicka,nie wiedziałam czy to jego brat czy kto to był,tak szczerze to chciałam mieszkać z babcią tam nie mam żadnych kłopotów,babcia jest jedyną osobą która mnie rozumie,pomoże mi nawet z głupią rzeczą,jak to jaki zeszyt kupić czy coś innego,ale niestety Niall jest moim prawnym opiekunem,a babci praw nie dadzą,ponieważ ma problemy z ciśnieniem i jest coś jeszcze ,ale niestety ja nie wiem,co to jest bo nikt nigdy nie chciał mi powiedzieć,
-Niki chcesz coś do domu?-zapytał się mnie Zayn
-Nie,możemy iść?-zapytałam się nawet na nich nie patrząc
-Tak-powiedział Louis więc wstałam i poszłam na zewnątrz,następnie skierowałam się do auta chłopców,Liam otworzył samochód i weszłam,do uszu włożyłam słuchawki i słuchałam piosenek...
-Jesteśmy-powiedział Liam a auto się zatrzymało,wyszłam do niego przy okazji biorąc klucze od Harrego i poszłam do swojego pokoju,w którym się zamknęłam na klucz.Siedziałam słuchając piosenek.Chłopcy(Liam,Zayn,Louis,Harry) nie mieli jakiś tam super kontaktów z babcią,Niall również on raczej ma dobre kontakty z ciocią Agnes,ma córkę,która ma 3 lat a nazywa się Meg
Mój telefon zaczął dzwonić,popatrzyłam na ekran a tam pojawił mi się numer zastrzeżony,ale odważyłam się odebrać
-Halo?-zapytałam się kogoś po drugiej stronie
-Dzień Dobry ja dzwonię ze szpitala Świętego Tomasza,czy dodzwoniłam się do Niki Horan-zapytała się jakaś baba
-YMM tak-powiedziałam zaskoczona
-Dobrze,pani babcia trafiła do nas jakieś 45 minut temu,i czy jest możliwość,że pani mogłaby przyjechać,pani babci na tym zależy i to bardzo-powiedziała po moich policzkach lały się łzy
-Tak jest taka możliwość ja umm do godziny będę-powiedziałam
-Dobrze przekażę jej,do widzenia-powiedziałam rozłączyłam się bez pożegnania i poszłam do pokoju Nialla
-Niall-szepnęłam a on odłożył gitarę i mnie przytulił
-Co jest maleństwo?-zapytał się z troską
-Niall babcia jest w szpitalu zawieziesz mnie tam?-zapytałam patrząc na niego z prośbą
-Oczywiście,tylko idź ubierz się cieplej,i zaraz pojedziemy-powiedział pokiwałam głową i poszłam
Harry był z Taylor,ponieważ Paul mu kazał,więc nie mógł ze mną pojechać,przebrałam się szybko
Zbiegłam na dół,gdzie czekał Niall,wsiadłam do auta i pojechaliśmy
^^^^^^^^^^^
-Babciu-szepnęłam ze łzami w oczach
-Nikusia-posłała mi blady uśmiech
-Babciu,ty nie możesz musisz żyć musisz,dla mnie...proszę-szepnęłam i złapałam ją za rękę
-Pamiętaj musisz być silna,dotrzeć do prawdy rodzinnej,weź to proszę-powiedziała i ściągnęła swój ukochany naszyjnik,który nosiła od 50 lat
-Jakiej prawdy babciu,ja bez Ciebie nie dam rady proszę,jesteś silna dasz radę-powiedziałam
-Kochanie,nie płacz będzie dobrze,zawsze będę z Tobą pomogę Ci,gdy będziesz tego potrzebować,gdy pomyślisz,że chcesz bym Cię przytuliła,poczujesz wiatr,będziesz czuła moją obecność,jeżeli nie chcesz żyć dla siebie,to zrób to dla mnie,proszę Cię-ledwo mówiłam
-Zrobię dla Ciebie-szepnęłam
-No już nie płacz kruszynko,gdy tylko maszyny zaczną pokazywać,że mnie nie ma wyjdź i pokaż,że jesteś silna,gdzieś na tym świecie jest osoba,bez której żyć nie będziesz mogła-szepnęła i powoli oczy zamykała
-Kocham Cię babciu-szepnęłam pocałowałam ją w czoło
-Ja Ciebie też kruszynko,pierwsza skazówka jest w...-nie dokończyła bo odeszła,odeszła ode mnie
Wyszłam na mały balkonik,który tu był
-Obiecuję wszystko,czego zapragniesz zrobię to,rozwiąże tą zagadkę,dla Ciebie dla siebie- szepnęłam nagle zaczął padać drobny deszczyk i świecić słońce,uśmiechnęłam się i wyszłam z sali a następnie przytuliłam się do Nialla
-Niki poczekaj tu ja idę,zaraz wrócę-powiedział i gdzieś odszedł wybiegłam szybko ze szpitala no gdzie mam iść no gdzie,wiatr zawiał mocniej w prawą stronę,
-Kocham Cię Babciu-szepnęłam i poszłam w stronę domu babci
--------------------------------------
Mam łzy w oczach pisząc to,kocham Was wszystkich,naprawdę Kocham <3
Ten naszyjnik dostała Niki od swojej Babci
KOCHAM WAS DO NASTĘPNEGO :*** ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
NOTKA PRZECZYTAJ!!!!
No Hej <3
Tak więc do końca historii zostało 2 rozdziałów+epilog :(
Smutne prawda? wiem ale napiszę jeszcze może druga część,jest ktoś chętny? ^^
Jak tak to proszę napiszcie w komentarzu :)
-Niki przestań płakać,Niki obiecałem chłopcom,że nie powiem dlaczego tak długo ,,spałaś"-powiedział Harry i zrobił smutną minkę
-Dopóki mi nie powiesz to nie masz prawa się do mnie odzywać-powiedziałam i odwróciłam się do okna
-Niki,dobra powiem Ci,miałaś wewnętrzny krwotok,za bardzo dostałaś w brzuch....przepraszam-powinienem był ciebie uratować-szepnął ze łzami w oczach
-Harry nie płacz,chodź obiecałam Ci spacer-uśmiechnęłam się do niego co odwzajemnił
-Dziękuję Nicki-szepnął i mnie przytulił
Przebrałam się szybko i poszłam do drzwi gdzie czekał Harry
-Harry-szepnęłam przerażona gdy zobaczyłam kto stoi niedaleko nas
-SHH Nicki on nic Ci nie zrobi,chodź idziemy na...lody-powiedział i pociągnął mnie do kawiarenki gdzie byli chłopcy usiadłam mojemu bratu na kolana
-Dobrze się czujesz-zapytał się z troską pokiwałam głową na ,,tak" i dalej patrzyłam na duże okno,z którego widziałam chyba brata Nicka,nie wiedziałam czy to jego brat czy kto to był,tak szczerze to chciałam mieszkać z babcią tam nie mam żadnych kłopotów,babcia jest jedyną osobą która mnie rozumie,pomoże mi nawet z głupią rzeczą,jak to jaki zeszyt kupić czy coś innego,ale niestety Niall jest moim prawnym opiekunem,a babci praw nie dadzą,ponieważ ma problemy z ciśnieniem i jest coś jeszcze ,ale niestety ja nie wiem,co to jest bo nikt nigdy nie chciał mi powiedzieć,
-Niki chcesz coś do domu?-zapytał się mnie Zayn
-Nie,możemy iść?-zapytałam się nawet na nich nie patrząc
-Tak-powiedział Louis więc wstałam i poszłam na zewnątrz,następnie skierowałam się do auta chłopców,Liam otworzył samochód i weszłam,do uszu włożyłam słuchawki i słuchałam piosenek...
-Jesteśmy-powiedział Liam a auto się zatrzymało,wyszłam do niego przy okazji biorąc klucze od Harrego i poszłam do swojego pokoju,w którym się zamknęłam na klucz.Siedziałam słuchając piosenek.Chłopcy(Liam,Zayn,Louis,Harry) nie mieli jakiś tam super kontaktów z babcią,Niall również on raczej ma dobre kontakty z ciocią Agnes,ma córkę,która ma 3 lat a nazywa się Meg
Mój telefon zaczął dzwonić,popatrzyłam na ekran a tam pojawił mi się numer zastrzeżony,ale odważyłam się odebrać
-Halo?-zapytałam się kogoś po drugiej stronie
-Dzień Dobry ja dzwonię ze szpitala Świętego Tomasza,czy dodzwoniłam się do Niki Horan-zapytała się jakaś baba
-YMM tak-powiedziałam zaskoczona
-Dobrze,pani babcia trafiła do nas jakieś 45 minut temu,i czy jest możliwość,że pani mogłaby przyjechać,pani babci na tym zależy i to bardzo-powiedziała po moich policzkach lały się łzy
-Tak jest taka możliwość ja umm do godziny będę-powiedziałam
-Dobrze przekażę jej,do widzenia-powiedziałam rozłączyłam się bez pożegnania i poszłam do pokoju Nialla
-Niall-szepnęłam a on odłożył gitarę i mnie przytulił
-Co jest maleństwo?-zapytał się z troską
-Niall babcia jest w szpitalu zawieziesz mnie tam?-zapytałam patrząc na niego z prośbą
-Oczywiście,tylko idź ubierz się cieplej,i zaraz pojedziemy-powiedział pokiwałam głową i poszłam
Harry był z Taylor,ponieważ Paul mu kazał,więc nie mógł ze mną pojechać,przebrałam się szybko
Zbiegłam na dół,gdzie czekał Niall,wsiadłam do auta i pojechaliśmy
^^^^^^^^^^^
-Babciu-szepnęłam ze łzami w oczach
-Nikusia-posłała mi blady uśmiech
-Babciu,ty nie możesz musisz żyć musisz,dla mnie...proszę-szepnęłam i złapałam ją za rękę
-Pamiętaj musisz być silna,dotrzeć do prawdy rodzinnej,weź to proszę-powiedziała i ściągnęła swój ukochany naszyjnik,który nosiła od 50 lat
-Jakiej prawdy babciu,ja bez Ciebie nie dam rady proszę,jesteś silna dasz radę-powiedziałam
-Kochanie,nie płacz będzie dobrze,zawsze będę z Tobą pomogę Ci,gdy będziesz tego potrzebować,gdy pomyślisz,że chcesz bym Cię przytuliła,poczujesz wiatr,będziesz czuła moją obecność,jeżeli nie chcesz żyć dla siebie,to zrób to dla mnie,proszę Cię-ledwo mówiłam
-Zrobię dla Ciebie-szepnęłam
-No już nie płacz kruszynko,gdy tylko maszyny zaczną pokazywać,że mnie nie ma wyjdź i pokaż,że jesteś silna,gdzieś na tym świecie jest osoba,bez której żyć nie będziesz mogła-szepnęła i powoli oczy zamykała
-Kocham Cię babciu-szepnęłam pocałowałam ją w czoło
-Ja Ciebie też kruszynko,pierwsza skazówka jest w...-nie dokończyła bo odeszła,odeszła ode mnie
Wyszłam na mały balkonik,który tu był
-Obiecuję wszystko,czego zapragniesz zrobię to,rozwiąże tą zagadkę,dla Ciebie dla siebie- szepnęłam nagle zaczął padać drobny deszczyk i świecić słońce,uśmiechnęłam się i wyszłam z sali a następnie przytuliłam się do Nialla
-Niki poczekaj tu ja idę,zaraz wrócę-powiedział i gdzieś odszedł wybiegłam szybko ze szpitala no gdzie mam iść no gdzie,wiatr zawiał mocniej w prawą stronę,
-Kocham Cię Babciu-szepnęłam i poszłam w stronę domu babci
--------------------------------------
Mam łzy w oczach pisząc to,kocham Was wszystkich,naprawdę Kocham <3
Ten naszyjnik dostała Niki od swojej Babci
KOCHAM WAS DO NASTĘPNEGO :*** ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
poniedziałek, 1 września 2014
Rozdział 13!!!
ROZDZIAŁ 13!!!!
Kochani rozdziały będą pojawiały się,rzadko dlatego,że nie mam jak dodawać wiecie szkoła i tak dalej ;/ KOCHAM WAS <3
--------------------------------------
-Nick przestań proszę-szepnęłam ze łzami w oczach gdy on mnie całował po szyi
-Shhh spodoba Ci się to-szepnął mi do ucha
-Ja mogę iść do łazienki-szepnęłam
-Tylko szybko....i nie myśl o ucieczce bo wszystko jest zamknięte-powiedział i puścił moją rękę poszłam szybko do łazienki,miał rację tutaj nie było jak wyjść,włączyłam wodę,i ustawiłam tak aby myślał,że to ja robię potrzebę,wyjęłam telefon z spodni i zadzwoniłam do Harrego
-Harry pomóż mi proszę-szepnęłam i zaczęłam płakać
-Niki,Niki gdzie jesteś,zaraz będę-powiedział
-Ja jestem u Nika,Harry pomóż mi proszę-szepnęłam zapłakana
-Dobrze Niki,spokojnie podaj adres-powiedział było słychać,że jest zdenerwowany
-Jest to ulica..-szepnęłam ale usłyszałam walenie do drzwi
-Otwieraj-usłyszałam męski głos
-Harry-pisnęłam cicho-Jest to ulica street tithebarn 70-Harry proszę
-Zaraz będę wytrzymaj-szepnął po czym się rozłączył a drzwi z hukiem się otworzyły a tutaj wbiegł jakiś chłopak kucną przy mnie i otarł mi łzy
-Kochanie nie płacz,chodź,jeżeli będziesz grzeczna to wszystko będzie dobrze ok?-zapytał się mnie pokiwałam głową na ,,tak" nie zauważył telefonu jak dobrze rzuciłam go do kosz,który był otwarty
Wszedł do jakiegoś pokoju trzymając mnie na rękach położył na łóżku i zaczął całować,starałam się wyrwać,ale oberwałam w brzuch i mocno z liścia w twarz
Ściągnął koszulkę ze mnie,a do pokoju wbiegł Harry z Louisem,Lou odciągnął go ode mnie a Harry wziął na swoje kolana
-Harry-szepnęłam
-Już shh nic nie mów zaraz będzie karetka shh-szepnął a ja nie czułam już nic tylko ulgę
~ tydzień później 20.07.2014~
Otworzyłam oczy,rozejrzałam się po pokoju gdzie byłam,była to sala szpitalna,ktoś trzymał mnie za rękę,było mi zimno i to bardzo
-Niki-szepnął Harry po czym ostrożnie mnie przytulił
-Harry zimno mi-szepnęłam a on ubrał mi bluzę,którą miał na sobie
-Pójdę po lekarza-szepnął i chciał iść ale złapałam go za rękę
-Nie...proszę-szepnęłam położył się koło mnie i mnie przytulił
-Harry co się działo jak ja ,,spałam"-zapytałam a on mi zaczął opowiadać
=======================
Całą noc był ze mną Harry,poszłam do łazienki i się ubrałam w ciuchy,które przywiózł Niall
Ubrałam się i uczesałam,a następnie poszłam Harry wziął mnie za rękę i poszliśmy do samochodu.....
Kochani rozdziały będą pojawiały się,rzadko dlatego,że nie mam jak dodawać wiecie szkoła i tak dalej ;/ KOCHAM WAS <3
--------------------------------------
-Nick przestań proszę-szepnęłam ze łzami w oczach gdy on mnie całował po szyi
-Shhh spodoba Ci się to-szepnął mi do ucha
-Ja mogę iść do łazienki-szepnęłam
-Tylko szybko....i nie myśl o ucieczce bo wszystko jest zamknięte-powiedział i puścił moją rękę poszłam szybko do łazienki,miał rację tutaj nie było jak wyjść,włączyłam wodę,i ustawiłam tak aby myślał,że to ja robię potrzebę,wyjęłam telefon z spodni i zadzwoniłam do Harrego
-Harry pomóż mi proszę-szepnęłam i zaczęłam płakać
-Niki,Niki gdzie jesteś,zaraz będę-powiedział
-Ja jestem u Nika,Harry pomóż mi proszę-szepnęłam zapłakana
-Dobrze Niki,spokojnie podaj adres-powiedział było słychać,że jest zdenerwowany
-Jest to ulica..-szepnęłam ale usłyszałam walenie do drzwi
-Otwieraj-usłyszałam męski głos
-Harry-pisnęłam cicho-Jest to ulica street tithebarn 70-Harry proszę
-Zaraz będę wytrzymaj-szepnął po czym się rozłączył a drzwi z hukiem się otworzyły a tutaj wbiegł jakiś chłopak kucną przy mnie i otarł mi łzy
-Kochanie nie płacz,chodź,jeżeli będziesz grzeczna to wszystko będzie dobrze ok?-zapytał się mnie pokiwałam głową na ,,tak" nie zauważył telefonu jak dobrze rzuciłam go do kosz,który był otwarty
Wszedł do jakiegoś pokoju trzymając mnie na rękach położył na łóżku i zaczął całować,starałam się wyrwać,ale oberwałam w brzuch i mocno z liścia w twarz
Ściągnął koszulkę ze mnie,a do pokoju wbiegł Harry z Louisem,Lou odciągnął go ode mnie a Harry wziął na swoje kolana
-Harry-szepnęłam
-Już shh nic nie mów zaraz będzie karetka shh-szepnął a ja nie czułam już nic tylko ulgę
~ tydzień później 20.07.2014~
Otworzyłam oczy,rozejrzałam się po pokoju gdzie byłam,była to sala szpitalna,ktoś trzymał mnie za rękę,było mi zimno i to bardzo
-Niki-szepnął Harry po czym ostrożnie mnie przytulił
-Harry zimno mi-szepnęłam a on ubrał mi bluzę,którą miał na sobie
-Pójdę po lekarza-szepnął i chciał iść ale złapałam go za rękę
-Nie...proszę-szepnęłam położył się koło mnie i mnie przytulił
-Harry co się działo jak ja ,,spałam"-zapytałam a on mi zaczął opowiadać
=======================
Całą noc był ze mną Harry,poszłam do łazienki i się ubrałam w ciuchy,które przywiózł Niall
Ubrałam się i uczesałam,a następnie poszłam Harry wziął mnie za rękę i poszliśmy do samochodu.....
piątek, 29 sierpnia 2014
Rozdział 12!!
Rozdział 12!!!! :)
-Niki to z naszego spaceru nici-powiedział Harry
-Pójdziemy kiedy indziej ok?-zapytałam
-Jasne-uśmiechnął się i pocałował w czoło
^^^^^^^^^^^^^^^^^
Wstałam ok 14:00 nie pytajcie dlaczego,bo ja sama nie wiem,chociaż gadałam z loczkiem do 5 nad ranem,nie to na pewno nie przez to.Wzięłam prysznic i ubrałam się było ciepło,bardzo ciepło
Włosy wyprostowałam i związałam w kucyka razem z grzywką,zeszłam na dół
-Coś ty zrobiła z włosami-krzyknął Louis walnęłam go w twarz a jego dziewczyna
Z uśmiechem powiedziała. -¥Dziękuję-powiedziała -Nie ma za co-powiedziałam i poszłam do kuchni,a tam był loczek zasłoniłam mu oczy -Mmm Taylor-wymruczał zdjęłam ręce i posłałam mu pęłne bólu spojrzenie -Nie,nie Taylor tylko Nicola jestem-szepnęłam a moje policzki stały się mokre od łez,które zdążyły wypłynąć -Niki czekaj-powiedział zdenerwowany -Heniii-powiedziała Taylor najgorsza gwiazda na świecie* Pocałowała go co on odwzajemnił poszłam do swojego pokoju Dostałam sms od....Nicka TREŚĆ:Niki masz prawo do wyjaśnienia,możemy się spotkać na naszej ławce za 15 minut?~Twój Nick Mój Nick O Boże Jakie To Pięknę Ogarnęłam się i zeszłam na dół,włożyłam słuchawki i słuchając Big Time Rush-Worldwide poszłam na spotkanie -Niki-szepnął i podał mi różę -Niki przepraszam,kochanie,ja wszystko wiem-szepnął i mnie pocałował w usta -Kocham Cię-szepnęłam po czym go przytuliłam,przez las dotarliśmy do jakiegoś jeziora leżeliśmy rozmawiając i śmiejąc się -Niki-zapytał Nick -hmm-zapytałam tuląc się do niego -Czas na drugą randkę-uśmiechną się słodka -Dzisiaj Ty i ja,zapytasz się Nialla czy możesz zostać na noc-uśmiechnął się słodko i pocałował Nick odprowadził mnie do domu,pocałował i przytulił -Kocham Cię,będę po Ciebię o 17:30-szepnął mi do ucha i poszedł weszłam do domu napotykając zabójcze spojrzenie Harrego,które zignorowałam i poszłam do pokoju Nialla -Niall,mogę Cię o coś prosić?-zapytałam a on uśmiechnął się i przytulił mnie -Przepraszam Nicki masz rację Amber jest jaka jest,ale ją kocham tak jak Ty Harrego-szepnął -Ale ja nie....-jąkałam się -Nicki widzę jak na siebie patrzycie,i nie przeszkadza nam to naprawdę,a Harry i Taylor to ustawka-powiedział i mnie przytulił -Kochanie,ale uważaj na Nicka,okey i możesz iść do niego na noc-uśmiechnął się a ja go mocno przytuliłam,weszłam do mojego pokoju,ale Luka nie było była kartka ,,Nicki,jakby co pamiętaj o bransoletce,musiałem iść na chwilę gdzieś....miłej randki siostrzyczko~Luke" Spakowałam wszystkie potrzebne rzeczy do plecaka i poszłam do Nicka,który czekał przed domem,wcześniej pożegnałam się z Niallem,bo reszty nie było -Cześć-uśmiechnał się a w jego oczach było coś dziwnego -Cześć-uśmiechnął się i wziął mnie za rękę oraz moj plecak ------------------------ Wiem,że rozdział krótki i że długo nie było,ale cóż brak weny :(( Mamy rozdział kocham Was<333 *PROSZĘ BEZ HEJTÓW,JA POPROSTU NIE LUBIĘ TAYLOR,KAŻDY MA INNE ZDANIE!!! 1.NIKI MA BYĆ Z HARRYM CZY NIKIEM ODPOWIEDZI W KOMENTARZACH PLANUJĘ ZROBIĆ NIEGRZECZNEGO NIKA,więc piszcie;) :D
-Niki to z naszego spaceru nici-powiedział Harry
-Pójdziemy kiedy indziej ok?-zapytałam
-Jasne-uśmiechnął się i pocałował w czoło
^^^^^^^^^^^^^^^^^
Wstałam ok 14:00 nie pytajcie dlaczego,bo ja sama nie wiem,chociaż gadałam z loczkiem do 5 nad ranem,nie to na pewno nie przez to.Wzięłam prysznic i ubrałam się było ciepło,bardzo ciepło
Włosy wyprostowałam i związałam w kucyka razem z grzywką,zeszłam na dół
-Coś ty zrobiła z włosami-krzyknął Louis walnęłam go w twarz a jego dziewczyna
Z uśmiechem powiedziała. -¥Dziękuję-powiedziała -Nie ma za co-powiedziałam i poszłam do kuchni,a tam był loczek zasłoniłam mu oczy -Mmm Taylor-wymruczał zdjęłam ręce i posłałam mu pęłne bólu spojrzenie -Nie,nie Taylor tylko Nicola jestem-szepnęłam a moje policzki stały się mokre od łez,które zdążyły wypłynąć -Niki czekaj-powiedział zdenerwowany -Heniii-powiedziała Taylor najgorsza gwiazda na świecie* Pocałowała go co on odwzajemnił poszłam do swojego pokoju Dostałam sms od....Nicka TREŚĆ:Niki masz prawo do wyjaśnienia,możemy się spotkać na naszej ławce za 15 minut?~Twój Nick Mój Nick O Boże Jakie To Pięknę Ogarnęłam się i zeszłam na dół,włożyłam słuchawki i słuchając Big Time Rush-Worldwide poszłam na spotkanie -Niki-szepnął i podał mi różę -Niki przepraszam,kochanie,ja wszystko wiem-szepnął i mnie pocałował w usta -Kocham Cię-szepnęłam po czym go przytuliłam,przez las dotarliśmy do jakiegoś jeziora leżeliśmy rozmawiając i śmiejąc się -Niki-zapytał Nick -hmm-zapytałam tuląc się do niego -Czas na drugą randkę-uśmiechną się słodka -Dzisiaj Ty i ja,zapytasz się Nialla czy możesz zostać na noc-uśmiechnął się słodko i pocałował Nick odprowadził mnie do domu,pocałował i przytulił -Kocham Cię,będę po Ciebię o 17:30-szepnął mi do ucha i poszedł weszłam do domu napotykając zabójcze spojrzenie Harrego,które zignorowałam i poszłam do pokoju Nialla -Niall,mogę Cię o coś prosić?-zapytałam a on uśmiechnął się i przytulił mnie -Przepraszam Nicki masz rację Amber jest jaka jest,ale ją kocham tak jak Ty Harrego-szepnął -Ale ja nie....-jąkałam się -Nicki widzę jak na siebie patrzycie,i nie przeszkadza nam to naprawdę,a Harry i Taylor to ustawka-powiedział i mnie przytulił -Kochanie,ale uważaj na Nicka,okey i możesz iść do niego na noc-uśmiechnął się a ja go mocno przytuliłam,weszłam do mojego pokoju,ale Luka nie było była kartka ,,Nicki,jakby co pamiętaj o bransoletce,musiałem iść na chwilę gdzieś....miłej randki siostrzyczko~Luke" Spakowałam wszystkie potrzebne rzeczy do plecaka i poszłam do Nicka,który czekał przed domem,wcześniej pożegnałam się z Niallem,bo reszty nie było -Cześć-uśmiechnał się a w jego oczach było coś dziwnego -Cześć-uśmiechnął się i wziął mnie za rękę oraz moj plecak ------------------------ Wiem,że rozdział krótki i że długo nie było,ale cóż brak weny :(( Mamy rozdział kocham Was<333 *PROSZĘ BEZ HEJTÓW,JA POPROSTU NIE LUBIĘ TAYLOR,KAŻDY MA INNE ZDANIE!!! 1.NIKI MA BYĆ Z HARRYM CZY NIKIEM ODPOWIEDZI W KOMENTARZACH PLANUJĘ ZROBIĆ NIEGRZECZNEGO NIKA,więc piszcie;) :D
czwartek, 28 sierpnia 2014
Libster Award
Do Libster Award nominowała mnie Agatta z bloga http://moje-nowe-zycie-w-samotnosci.blogspot.com za co Jej bardzo dziękuję <3 :*
--------------------------------------------------------
Zasady Libster Award:
Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.
1.Ile masz lat?
Odp:13 :P
2.Jakie jest twoje marzenie?
Odp:Chcę być na koncercie One Direction :)
3.Do jakich fandomów należysz?
Odp: Directioner 5SOSfam :)
4.Jakie jest twoje hobby?
Odp:Siedzenie na GG xD,ale tak na serio to lubię pisać opowiadania
5.Z kąt pomysł na bloga?
Odp:A bo ja wiem,ten blog to taki spontan xD :D
6.Ulubiony kolor?
Odp:Każdy xD
7.Ulubiony aktor/aktorka?
Odp: Jennette McCurdy
8.Jaki masz kolor włosów?
Odp:Jestem szatynką xD
9.Oglądasz seriale?
Odp:Tak
10.Ulubiony przedmiot szkolny?
Odp:Polski :)
11.Film jaki ostatnio obejrzałaś?
Odp:Szpital,a to właściwie serial :)\
Blogi,które ja nominuję:
http://changemymind-zaynmalik-fanfiction.blogspot.com
http://ostatniemarzenie.blogspot.com/
http://danger-zaynmalik.blogspot.com/
http://hellobaby-onedirection-fanfiction.blogspot.com
http://btw-niall-ff.blogspot.com
http://badbadbadboys.blogspot.com
http://useless-fanfiction.blogspot.com
Więcej blogów nie nominuję :)
Moje pytania:
1.Skąd jesteś :)
2.Masz TT?
3.Ulubiona potrawa?
4.Ile masz lat?
5.Do której klasy teraz idziesz?
6.Ulubiony smak lodów? (bez skojarzeń :D)
Rozdział pojawi się za niedługo :)
--------------------------------------------------------
Zasady Libster Award:
Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.
1.Ile masz lat?
Odp:13 :P
2.Jakie jest twoje marzenie?
Odp:Chcę być na koncercie One Direction :)
3.Do jakich fandomów należysz?
Odp: Directioner 5SOSfam :)
4.Jakie jest twoje hobby?
Odp:Siedzenie na GG xD,ale tak na serio to lubię pisać opowiadania
5.Z kąt pomysł na bloga?
Odp:A bo ja wiem,ten blog to taki spontan xD :D
6.Ulubiony kolor?
Odp:Każdy xD
7.Ulubiony aktor/aktorka?
Odp: Jennette McCurdy
8.Jaki masz kolor włosów?
Odp:Jestem szatynką xD
9.Oglądasz seriale?
Odp:Tak
10.Ulubiony przedmiot szkolny?
Odp:Polski :)
11.Film jaki ostatnio obejrzałaś?
Odp:Szpital,a to właściwie serial :)\
Blogi,które ja nominuję:
http://changemymind-zaynmalik-fanfiction.blogspot.com
http://ostatniemarzenie.blogspot.com/
http://danger-zaynmalik.blogspot.com/
http://hellobaby-onedirection-fanfiction.blogspot.com
http://btw-niall-ff.blogspot.com
http://badbadbadboys.blogspot.com
http://useless-fanfiction.blogspot.com
Więcej blogów nie nominuję :)
Moje pytania:
1.Skąd jesteś :)
2.Masz TT?
3.Ulubiona potrawa?
4.Ile masz lat?
5.Do której klasy teraz idziesz?
6.Ulubiony smak lodów? (bez skojarzeń :D)
Rozdział pojawi się za niedługo :)
czwartek, 21 sierpnia 2014
Rozdział 11!!!
Rozdział 11!!!!
Nie,nie to nie jest +18 tylko,w rozdziale występuje scena z chłopakiem starszym o 13 lat,jeżeli Cię to obrzydza to nie czytaj :)
Dla tych co są KOCHAM WAS <3 :******
------------------------------------------------
Obudziłam się,głowa bolała mnie okropnie,ale to zapewne od płaczu,byłam w ciuchach co wczoraj.Luke spał wtulony w poduszkę,poszłam wziąć prysznic i ubrałam się w świeże cichy
Popatrzyłam na zegarek była 5:30,wyszłam na spacer,włączyłam pierwszą lepszą padło na
wstałam i wzięłam tą bransoletkę,tak bardzo żałowałam,że pokłóciłam się z Hazzą,teraz uświadomiłam sobie,że go kocham,założyłam ją na rękę i wtedy poczułam,że ktoś mnie trzyma w pasie,chciałam krzyknąć,ale ten ktoś zatkał mi usta
-Shhhhh to ja-powiedział Harry momentalnie się uspokoiłam
-Przepraszam-szepnęłam
-Nie kochanie,to ja przepraszam to moja winna,i tylko moja-powiedział i mnie pocałował co odwzajemniłam
-Niki daj mi spróbować zdobyć twoje zaufanie-powiedział przytuliłam go mocniej
-Moje maleństwo-szepnął i mocniej mnie przytulił
^^^^^^^^^^^^^^^^^
Popatrzyłam na zegarek była 12:00
-Idziemy na śniadanie-powiedział stanowczo i pociągnął mnie do domu
-A właśnie Niki,pójdziesz ze mną na spacer wieczorem-zapytał się mnie patrząc na mnie zielonymi oczami
-Jasne-powiedziałam i weszłam do domu
-Hej-powiedziałam do Liama
-Cześć-uśmiechnął się i przytulił
Usiadłam na kolanach Harrego,prawda była taka,że ja nigdy nie siedziałam na krześle zawsze siedziałam na czyiś kolanach
-A właśnie Niki,chce,żebyś poznała moją dziewczynę-powiedział Niall a ja stamtąd wyszłam
-Niki nie obchodzi mnie to,że nie chcesz,masz być dla niej miła jasne-zapytał patrząc na mnie złowrogo pokiwałam głową i poszłam do pokoju
-Niki,nie przejmuj się,będzie z niej beka,podobno to jest plastik-powiedział Luke i mnie przytulił
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Nadszedł czas by się ubrać,na ,,spotkanie" z dziewczyną mojego brata,
Wolałam iść tylko dla tego,że byłam zła a chciałam być dla kogos wredna.Och jak mi przykro padło na nią,zeszłam na dół a oczom ukazałam mi siędziewczyna co to ma być
-Cześć jestem Amber-powiedziała piskliwy głosem
-Jestem Niki-powiedziałam
-Niall mi dużo o Tobie opowiadał-powiedziała
-Opowiesz mi o swoim wypadku?-zapytałam patrząc na nią ze współczuciem
-Jaki wypadku?-zapytała
-No chyba nie powiesz mi,że urodziłaś się z takim ryjem-powiedziałam a Niall posłał mi zabójcze spojrzenie a reszta się śmiała
-Niall mówiłeś,że ona jest miła-powiedziała Amber
-A wiesz,że Badania genetyczne wykazały, że kiedy kobieta i mężczyzna podczas stosunku się śmieją to urodzi się ładne i mądre dziecko. Szkoda że twoi rodzice tego nie wiedzieli...-powiedziałam patrząc na nią uważnie
-No tak podobno moi rodzice byli po kłótni-powiedziała i przytuliła się do Nialla
Zaczęła gadać coś o sukienkach i butach,chyba tylko Niall ją słuchał
-Weź tyle nie gadaj bo podłogę rysujesz-krzyknęłam wkurwiona
-Niall wychodzę-powiedziała wstałam szybko i otworzyłam jej drzwi
-Szerokiej drogi,oby cię coś zjadło,chociaż nie kto by chciał coś zjeść takiego plastikowego-powiedziała na co ona zrobiła oburzoną minę
-A Amber-powiedziałam na co ona się odwróciła
-Wiesz bo mojej babci brakuje,plastików,więc może pojedziesz ze mną do niej bo wiesz jesteś 100% plastiku więc nie widzę problemu-jej twarz stała się czerwona wyszła
-Niki masz szlaban-powiedział Niall i wyszedł
-Warto było-powiedziałam i przytuliłam się do Harrego
------------------------------------------------
Jestem z rozdziałem,przepraszam,że krótki,ale nie mam jak dać dłuższego <3 :**
Nie,nie to nie jest +18 tylko,w rozdziale występuje scena z chłopakiem starszym o 13 lat,jeżeli Cię to obrzydza to nie czytaj :)
Dla tych co są KOCHAM WAS <3 :******
------------------------------------------------
Obudziłam się,głowa bolała mnie okropnie,ale to zapewne od płaczu,byłam w ciuchach co wczoraj.Luke spał wtulony w poduszkę,poszłam wziąć prysznic i ubrałam się w świeże cichy
Popatrzyłam na zegarek była 5:30,wyszłam na spacer,włączyłam pierwszą lepszą padło na
Christina Perri - Human
Wyszłam z domu po cichu i poszłam do lasu i siadłam na ławce.Słońce wyszło i padało na to drzewowstałam i wzięłam tą bransoletkę,tak bardzo żałowałam,że pokłóciłam się z Hazzą,teraz uświadomiłam sobie,że go kocham,założyłam ją na rękę i wtedy poczułam,że ktoś mnie trzyma w pasie,chciałam krzyknąć,ale ten ktoś zatkał mi usta
-Shhhhh to ja-powiedział Harry momentalnie się uspokoiłam
-Przepraszam-szepnęłam
-Nie kochanie,to ja przepraszam to moja winna,i tylko moja-powiedział i mnie pocałował co odwzajemniłam
-Niki daj mi spróbować zdobyć twoje zaufanie-powiedział przytuliłam go mocniej
-Moje maleństwo-szepnął i mocniej mnie przytulił
^^^^^^^^^^^^^^^^^
Popatrzyłam na zegarek była 12:00
-Idziemy na śniadanie-powiedział stanowczo i pociągnął mnie do domu
-A właśnie Niki,pójdziesz ze mną na spacer wieczorem-zapytał się mnie patrząc na mnie zielonymi oczami
-Jasne-powiedziałam i weszłam do domu
-Hej-powiedziałam do Liama
-Cześć-uśmiechnął się i przytulił
Usiadłam na kolanach Harrego,prawda była taka,że ja nigdy nie siedziałam na krześle zawsze siedziałam na czyiś kolanach
-A właśnie Niki,chce,żebyś poznała moją dziewczynę-powiedział Niall a ja stamtąd wyszłam
-Niki nie obchodzi mnie to,że nie chcesz,masz być dla niej miła jasne-zapytał patrząc na mnie złowrogo pokiwałam głową i poszłam do pokoju
-Niki,nie przejmuj się,będzie z niej beka,podobno to jest plastik-powiedział Luke i mnie przytulił
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Nadszedł czas by się ubrać,na ,,spotkanie" z dziewczyną mojego brata,
Wolałam iść tylko dla tego,że byłam zła a chciałam być dla kogos wredna.Och jak mi przykro padło na nią,zeszłam na dół a oczom ukazałam mi się
-Cześć jestem Amber-powiedziała piskliwy głosem
-Jestem Niki-powiedziałam
-Niall mi dużo o Tobie opowiadał-powiedziała
-Opowiesz mi o swoim wypadku?-zapytałam patrząc na nią ze współczuciem
-Jaki wypadku?-zapytała
-No chyba nie powiesz mi,że urodziłaś się z takim ryjem-powiedziałam a Niall posłał mi zabójcze spojrzenie a reszta się śmiała
-Niall mówiłeś,że ona jest miła-powiedziała Amber
-A wiesz,że Badania genetyczne wykazały, że kiedy kobieta i mężczyzna podczas stosunku się śmieją to urodzi się ładne i mądre dziecko. Szkoda że twoi rodzice tego nie wiedzieli...-powiedziałam patrząc na nią uważnie
-No tak podobno moi rodzice byli po kłótni-powiedziała i przytuliła się do Nialla
Zaczęła gadać coś o sukienkach i butach,chyba tylko Niall ją słuchał
-Weź tyle nie gadaj bo podłogę rysujesz-krzyknęłam wkurwiona
-Niall wychodzę-powiedziała wstałam szybko i otworzyłam jej drzwi
-Szerokiej drogi,oby cię coś zjadło,chociaż nie kto by chciał coś zjeść takiego plastikowego-powiedziała na co ona zrobiła oburzoną minę
-A Amber-powiedziałam na co ona się odwróciła
-Wiesz bo mojej babci brakuje,plastików,więc może pojedziesz ze mną do niej bo wiesz jesteś 100% plastiku więc nie widzę problemu-jej twarz stała się czerwona wyszła
-Niki masz szlaban-powiedział Niall i wyszedł
-Warto było-powiedziałam i przytuliłam się do Harrego
------------------------------------------------
Jestem z rozdziałem,przepraszam,że krótki,ale nie mam jak dać dłuższego <3 :**
wtorek, 19 sierpnia 2014
Rozdział 10!!!!!!!!!!!-Jesteś słodki-wypiął dumnie pierś-jak nic nie gadasz-dodałam na co zrobił oburzoną minę
Rozdział 10!!!!!!
-Czyli ty tutaj będziesz cały czas-zapytałam w duchu modliłam się by on sobie poszedł
-Cały czas,tylko ty będziesz mnie widzieć i słyszeć-uśmiechnął się do mnie zwycięsko
-Za jakie grzechy-wymamrotałam
-Różne-odpowiedział i zaczął tańczyć pech chciał,że rozbił słoik
-Pseplasam-powiedział udając niewiniątko
-Kim tak właściwie jesteś?-zapytałam prosto z mostu
-Jestem twoim aniołem stróżem no coś takiego-powiedział
-Ej no gdzie idziesz poczekaj na mnie-krzyknął gdy wyszłam z piwnicy
-Babciu co na obiad?-zapytałam się moja babcia kocha gotować
-Dzisiaj danie z Polski pierogi ruskie-powiedziałam z uśmiechem poczułam,że ktoś mnie przytula
-Mój niejadek zje obiadek-powiedział Louis przytulając mnie
-HAAHAH niejadek zje obiadek jakie rymy,o ahahahahahhaha normalnie zostaniesz jeszcze bardziej sławny niż jesteś-Luke śmiał się tak,że strącił dzbanek na szczęście nic nie warty
-Pewnie przeciąg-powiedziała babcia i to pozamiatała posłałam Lukowi zabójcze spojrzenie i poszłam na górę
-OO jesteś,oglądamy teraz bajkę-powiedział zadowolony Liam
-Fajnie,lubię oglądać bajki-powiedział Luke i się rozsiadł na MOIM łóżku
-Niki dobrze się czujesz wyglądasz dziwnie-powiedział Niall
-Dobrze się czuję-powiedziałam i rzuciłam się na łóżko koło Luke on położył głowę na moim brzuchu i tak leżał oglądając,jakoś nie przeszkadzało mi to
-Kto pomoże mi nakładać-usłyszałam krzyk babci poderwałam się a Luke posłał mi zabójcze spojrzenie,wybiegłam z pokoju i pomogłam babci
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Po obiedzie pomogłam babci zmywać,i poszłam do mojego pokoju się pakować,a Luke mi pomagał
-Jesteś słodki-wypiął dumnie pierś-jak nic nie gadasz-dodałam na co zrobił oburzoną minę
-Myślisz,że mogłabyś być moją przyjaciółką i starszą siostra-zapytał dopiero teraz zauważyłam,że w oczach ma łzy przytuliłam go
-Oczywiście,że tak jak masz jakiś kłopot to przyjdź do mnie,a właściwie powiedz to mi bo będziesz ze mną cały czas-powiedziałam i go przytuliłam mocniej
-Dziękuję Niki,a masz pokój w Londynie duży?-zapytał a jego oczka się zaświeciły
-Tak-zaśmiałam się i skończyłam się pakować
-Niki spakowana-zapytał się...Harry
-Tak-powiedziałam i popatrzyłam na Luka,który podniósł kciuki w górę
-Niki ja będę czekać-powiedział i wziął mój plecak
-Niki i jeszcze jedno otwórz to gdy wyjdę z tego pokoju dobrze?-zapytał a ja pokiwałam głową
Wyszedł.......
-No otwórz-powiedział Luke stojąc koło mnie otworzyłam a w oczy rzuciła mi się piękna bransoletka
Moje serce szybciej zabiło,nie,nie ja się nie zakochałam
-Ty go kochasz-krzyknął Luke
-Nie!-powiedziałam stanowczo
-Kochasz bo się rumienisz-powiedział i zaczął dotykać moich policzków
~Londyn~~
Weszłam do swojego pokoju a za mną Harry,który zamknął drzwi na klucz
-Podoba Ci się?-zapytał się mnie i dotknął mojego policzka
-Tak..Harry dziękuję-szepnęłam i go przytuliłam mocno co odwzajemnił po moim brzuchu latały tak zwane motyle
-Nie ma za co kochanie i przepraszam-szepnął po czym mnie pocałował i wyszedł a do pokoju wszedł Niall
-Ym Niki wiesz postanowiłem,że możesz spotykać się z Nickiem,no bo ja myślałem,że on jest starszy od Ciebie a on ma tyle lat co ty-powiedział a ja go mocno przytuliłam
-Dziękuję-szepnęłam i go mocno przytuliłam pocałował mnie w czoło i poszedł a ja napisałam do Nika i umówiłam się z nim na 18:00 w parku,przebrałam się i uczesałam
-Niki ja chciałem ci tylko powiedzieć,że nie chcę spotykać się z wariatką-powiedział stając na przeciwko mnie
-Ale jak to o co ci chodzi-zapytałam zdziwiona
-Harry przed chwilą mi wszystko powiedział-i tak po prostu odszedł
-Niki ten chłopak nie był dla ciebie-powiedział i chciał mnie przytulić
-Wal się Harry to wszystko twoja wina nienawidzę cię-krzyknęłam po czym wybiegłam z parku i poszłam do lasu
Usiadłam na ławce i płakałam
Rzuciłam tą cholerną bransoletkę do dziury w drzewie,płakałam około 21:00 wstałam i poszłam do domu
-Niki jesteś jak spotkanie z Nikiem-zapytał Liam
-Nijak.a Harry nienawidzę cię jesteś najgorszym co mnie spotkało-powiedziałam i poszłam na górę,rzuciłam się na łóżko a Luke mnie przytulił
-Jeszcze będziecie szczęśliwi....razem-szepnął a ja zasnęłam........
-----------------------------------
I jest rozdział 10!!!
1.Jak myślicie czy Niki będzie z Harrym czy z Nickiem??
-Czyli ty tutaj będziesz cały czas-zapytałam w duchu modliłam się by on sobie poszedł
-Cały czas,tylko ty będziesz mnie widzieć i słyszeć-uśmiechnął się do mnie zwycięsko
-Za jakie grzechy-wymamrotałam
-Różne-odpowiedział i zaczął tańczyć pech chciał,że rozbił słoik
-Pseplasam-powiedział udając niewiniątko
-Kim tak właściwie jesteś?-zapytałam prosto z mostu
-Jestem twoim aniołem stróżem no coś takiego-powiedział
-Ej no gdzie idziesz poczekaj na mnie-krzyknął gdy wyszłam z piwnicy
-Babciu co na obiad?-zapytałam się moja babcia kocha gotować
-Dzisiaj danie z Polski pierogi ruskie-powiedziałam z uśmiechem poczułam,że ktoś mnie przytula
-Mój niejadek zje obiadek-powiedział Louis przytulając mnie
-HAAHAH niejadek zje obiadek jakie rymy,o ahahahahahhaha normalnie zostaniesz jeszcze bardziej sławny niż jesteś-Luke śmiał się tak,że strącił dzbanek na szczęście nic nie warty
-Pewnie przeciąg-powiedziała babcia i to pozamiatała posłałam Lukowi zabójcze spojrzenie i poszłam na górę
-OO jesteś,oglądamy teraz bajkę-powiedział zadowolony Liam
-Fajnie,lubię oglądać bajki-powiedział Luke i się rozsiadł na MOIM łóżku
-Niki dobrze się czujesz wyglądasz dziwnie-powiedział Niall
-Dobrze się czuję-powiedziałam i rzuciłam się na łóżko koło Luke on położył głowę na moim brzuchu i tak leżał oglądając,jakoś nie przeszkadzało mi to
-Kto pomoże mi nakładać-usłyszałam krzyk babci poderwałam się a Luke posłał mi zabójcze spojrzenie,wybiegłam z pokoju i pomogłam babci
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Po obiedzie pomogłam babci zmywać,i poszłam do mojego pokoju się pakować,a Luke mi pomagał
-Jesteś słodki-wypiął dumnie pierś-jak nic nie gadasz-dodałam na co zrobił oburzoną minę
-Myślisz,że mogłabyś być moją przyjaciółką i starszą siostra-zapytał dopiero teraz zauważyłam,że w oczach ma łzy przytuliłam go
-Oczywiście,że tak jak masz jakiś kłopot to przyjdź do mnie,a właściwie powiedz to mi bo będziesz ze mną cały czas-powiedziałam i go przytuliłam mocniej
-Dziękuję Niki,a masz pokój w Londynie duży?-zapytał a jego oczka się zaświeciły
-Tak-zaśmiałam się i skończyłam się pakować
-Niki spakowana-zapytał się...Harry
-Tak-powiedziałam i popatrzyłam na Luka,który podniósł kciuki w górę
-Niki ja będę czekać-powiedział i wziął mój plecak
-Niki i jeszcze jedno otwórz to gdy wyjdę z tego pokoju dobrze?-zapytał a ja pokiwałam głową
Wyszedł.......
-No otwórz-powiedział Luke stojąc koło mnie otworzyłam a w oczy rzuciła mi się piękna bransoletka
Moje serce szybciej zabiło,nie,nie ja się nie zakochałam
-Ty go kochasz-krzyknął Luke
-Nie!-powiedziałam stanowczo
-Kochasz bo się rumienisz-powiedział i zaczął dotykać moich policzków
~Londyn~~
Weszłam do swojego pokoju a za mną Harry,który zamknął drzwi na klucz
-Podoba Ci się?-zapytał się mnie i dotknął mojego policzka
-Tak..Harry dziękuję-szepnęłam i go przytuliłam mocno co odwzajemnił po moim brzuchu latały tak zwane motyle
-Nie ma za co kochanie i przepraszam-szepnął po czym mnie pocałował i wyszedł a do pokoju wszedł Niall
-Ym Niki wiesz postanowiłem,że możesz spotykać się z Nickiem,no bo ja myślałem,że on jest starszy od Ciebie a on ma tyle lat co ty-powiedział a ja go mocno przytuliłam
-Dziękuję-szepnęłam i go mocno przytuliłam pocałował mnie w czoło i poszedł a ja napisałam do Nika i umówiłam się z nim na 18:00 w parku,przebrałam się i uczesałam
-Niki ja chciałem ci tylko powiedzieć,że nie chcę spotykać się z wariatką-powiedział stając na przeciwko mnie
-Ale jak to o co ci chodzi-zapytałam zdziwiona
-Harry przed chwilą mi wszystko powiedział-i tak po prostu odszedł
-Niki ten chłopak nie był dla ciebie-powiedział i chciał mnie przytulić
-Wal się Harry to wszystko twoja wina nienawidzę cię-krzyknęłam po czym wybiegłam z parku i poszłam do lasu
Usiadłam na ławce i płakałam
Rzuciłam tą cholerną bransoletkę do dziury w drzewie,płakałam około 21:00 wstałam i poszłam do domu
-Niki jesteś jak spotkanie z Nikiem-zapytał Liam
-Nijak.a Harry nienawidzę cię jesteś najgorszym co mnie spotkało-powiedziałam i poszłam na górę,rzuciłam się na łóżko a Luke mnie przytulił
-Jeszcze będziecie szczęśliwi....razem-szepnął a ja zasnęłam........
-----------------------------------
I jest rozdział 10!!!
1.Jak myślicie czy Niki będzie z Harrym czy z Nickiem??
Subskrybuj:
Posty (Atom)